Na powrotną drogę wybrałyśmy zielony szlak prowadzący do Kowańca.
Pogoda wymarzona na górskie eskapady, choć momentami słońce mocno przyświecało nam w twarz. Pokonanie całej trasy zajęło około 6 godzin, łącznie z przerwą na posiłek w schronisku. Po drodze udało mi się zrobić kilka naprawdę fajnych zdjęć.
Już się nie mogę doczekać kolejnego wypadu w góry!! Im szybciej, tym lepiej...
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz