niedziela, 14 czerwca 2015

Weekend nad Zalewem Czorsztyńskim

To był fantastyczny weekend...
W sobotę rano, tuż po śniadaniu, pojechaliśmy do Niedzicy. Dostałam kajak, wiosło, kapok i krótką instrukcję, jak się pływa i steruje kajakiem. Na początku trochę się bałam, ale że z całej instrukcji najbardziej utkwiło mi w pamięci "nie panikować", więc strach szybko minął i zaczęła się zabawa. Bardzo szybko opanowałam technikę, sama byłam zaskoczona... Przepłynęłam jakieś 3 km i nawet będąc na środku jeziora, czułam się pewnie i bezpiecznie. Spodobało mi się i przy najbliższej okazji zamierzam to powtórzyć. Może uda się zrobić jakąś wycieczkę krajoznawczą wzdłuż brzegów jeziora...
Dzisiaj obejrzałam na żywo mecz piłki nożnej amatorów, a wieczorem biegałam. Kolejne zawody już za dwa tygodnie, więc trzeba trenować.


Zaczyna mi brakować pomysłów, gdzie biegać, a nie ma nic gorszego niż nudna oblatana trasa... No i trzeba sobie podnieść poprzeczkę, ale to już niedługo, bo 5 lipca bieg Limanowa Forrest.

Forrest Limanowa

Kocham biegać!! :)

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz