Jak zwykle aktywnie, ponieważ kolejny raz biorę udział w Krakowskim Biegu Sylwestrowym. Organizator umieścił dziś na facebook'u plan trasy. Wydaje mi się, że będzie podobna do tej z zeszłego roku. Mogę powiedzieć, że Stare Miasto mam w nogach ;)
Oby pogoda dopisała, bo jak na razie zapowiadają przymrozki, więc może być ślisko :/ No nic, jakoś damy radę. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie na dobrą zabawę.
Do mojego planu biegowego na 2016 doszedł PZU Cracovia Maraton. To nie było zamierzone, koleżanka mnie namówiła. W sumie fajnie wyszło, bo dzięki temu dowiedziałam się, że Eskadra Kraków organizuje w Parku Lotników otwarte treningi dla biegaczy w każdą niedzielę o 10.00. Teraz tylko będę musiała jakoś pogodzić te treningi z basenem. Coś wymyślę ;) Może po prostu po bieganiu popędzę prosto na basen. Napisali, że będziemy biegać około 15-20 km, więc do 12.00 powinniśmy się na spokojnie wyrobić.
Mam ambitne plany na przyszły rok, więc nie ma co zwlekać z przygotowaniami. Maraton się sam nie pobiegnie. No pain, no gain.
Kinga
Ilość zorganizowanych biegów powoduje zawrót głowy ostatnimi czasy. Fajnie, że w Polsce zrobiło się tak europejsko :)
OdpowiedzUsuńKa biotechnologia udział w biegu noworocznym ;). Bede zabezpieczać tyły, ale i tak nie wyobrażam sobie lepszego spędzenia czasu.
OdpowiedzUsuń