niedziela, 9 listopada 2014

I po biegu...

Po ukończeniu biegu byłam z siebie mega niezadowolona. Po pierwsze w trakcie siadała mi psycha, cały czas miałam zadyszkę, a na stromych podbiegach musiałam iść (szybko maszerować). I nie wiem, czy to kiepska kondycja, czy może 14 godzin treningów w tym tygodniu i brak odpowiedniej regeneracji są temu winne.
Dopiero teraz, kiedy na spokojnie obejrzałam wyniki, myślę że jednak nie było tak najgorzej ;)



Kategoria open 10 km kobiety:


Kategoria open 10 km:


Kolejny medal zdobyty, następny być może w grudniu, bo przecież to jest mój rok medalowy :)

Kinga

2 komentarze:

  1. Wow 14 godzin treningów w tygodniu ? Podziwiam !
    No i życzę więcej medali !:)

    Zapraszam do mnie na przepis na fit czekoladowe muffinki bez cukru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem uzależniona od sportu ;) Przepis fajny, jakkolwiek mufinka to mufinka, a ja się staram nie podjadać między posiłkami ;)

      Usuń