Może to jednak prawda, że najlepsze wyniki robi się wtedy, kiedy się nie zamierza... Po prostu sobie pobiegłam 13,36 km z czasem 01:04:15 h :) Zajęłam 2 miejsce w mojej kategorii wiekowej i pierwszy raz w życiu stanęłam na podium. Miłe uczucie, muszę przyznać ;)
Biegło się bardzo fajnie, choć momentami słońce dawało popalić, zwłaszcza na końcowym podbiegu, ale dałam radę.
Muszę pochwalić organizatora, bo na żadnym z biegów, w których dotąd brałam udział, nie było aż tylu stacji z wodą. Czyli jednak można...
Pierwszy raz biegłam bez muzyki, hm... może stąd ten wynik ;) E tam, regularne treningi, odpowiednia dieta i odpoczynek przed zawodami to już połowa sukcesu, a reszta siedzi w głowie. Kolejne zawody 7 czerwca, dlatego nie zamierzam odpuszczać treningów. Trochę lubię biegać ;)
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz