Powrót do treningów biegowych po 8 miesiącach przerwy nie jest łatwy, mimo że przez cały ten czas byłam w miarę aktywna. Zaczęłam w zeszły piątek. Na początek postanowiłam zrobić jedną pętlę, czyli niewiele ponad 4 km. Dwa dni później udało mi się zwiększyć dystans do 6 km, a wczoraj przebiegłam prawie 8,5 km, z tym że momentami musiałam iść... Myślę, że powoli uda mi się wrócić do formy sprzed ciąży.
Za pierwszym i drugim razem biegło mi się dość ciężko. Czułam jak bardzo pospinane mam mięśnie. Wczorajszy dystans to niewątpliwie zasługa tego, że dzień wcześniej "zrolowałam" mięśnie. Fakt jest taki, że połowa sukcesu każdego treningu to właściwy stretching.
Jutro spróbuję złamać dyszkę. Zobaczymy, czy się uda ;)
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz