Niedługo wybieram się na kilka dni w odwiedziny do znajomej, która nieszczególnie przepada za sportem. Tak więc wspólne wyjście do fitness clubu odpada. Sukcesem będzie, jeśli uda mi się wyciągnąć ją na basen ;) Dlatego od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zestawem ćwiczeń, który mogłabym zapakować do bagażu podręcznego i zabrać ze sobą. Niespodziewanie z pomocą przyszła mi Madzia, podsyłając zestaw, który zrobiła ostatnio w domu. Oto on:
- Pajacyki 30 sekund
- Przysiad przy ścianie 30 sekund
- Wypady nóg do przodu (po 20 razy na każdą nogę)
- Deska 30 sekund
- Bieg w miejscu 30 sekund
- 20 przysiadów
- Brzuszki 30 razy
- 15 pompek
- Bieganie po schodach (15 razy w górę i w dół)
całość powtórzyć 3 razy
Myślę, że spokojnie zmieści się w walizce i nie będę miała problemu z kontrolą na lotnisku ;) Nie wiem tylko, czy na miejscu znajdę jakieś schody do biegania, ale wtedy ewentualnie wymyślę coś innego.
Dzięki Madzi nie muszę już dłużej główkować i w zasadzie mogę powiedzieć, że jestem spakowana na wyjazd ;)
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz