wtorek, 4 marca 2014

Będę crossfiter'em?

Najlepszy z możliwych koniec urlopu, a jednocześnie udany początek tygodnia... trening ;)
Dance aerobic, TRX i fit camp to mój poniedziałkowy zestaw, choć jednak z czegoś trzeba będzie zrezygnować...

Dzisiejszy fit camp polegał na wykonaniu w ciągu piętnastu minut możliwie największej liczby serii następujących ćwiczeń:

* burpee x 5
* thruster x 10 (sztanga 12 kg)
* american swing kettlebell x 15  (8 kg)
* butterfly sit up x 20

Zrobiłam 7 serii :) Mało? Dużo? Ja jestem z siebie zadowolona i to jest chyba najważniejsze!!

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz