W końcu lecę na zasłużone wakacje... cel... Kreta... Będę leżeć meduzą na basenie. Dziś kupiłam turkusowe bikini, specjalnie na tę okazję ;)
A tak na poważnie, to nie zamierzam rezygnować ze zdrowego trybu życia. Na pewno będę dbać o dietę i o to, żeby nie zabrakło mi aktywności fizycznej.
Pierwszą rzeczą, jaką spakowałam, były buty do biegania. W końcu zaraz po powrocie czeka mnie kolejne wyzwanie... Bieg 3 Kopców. Muszę być w formie.
Będę dużo spacerować, pływać, biegać. No i zrobię też jakiś trening wydolnościowy. A w międzyczasie będę zwiedzać i opalać się ;)
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz