czwartek, 3 września 2015

Gotów do dojazdu...

Właśnie skończyłam się pakować na kolejny weekendowy wyjazd. Tym razem naszym celem jest Tatrzańska Łomnica, ukończenie kolejnego Spartan Beast i zdobycie kolejnej Trifecty.


Wyjazd z Krakowa jutro wieczorem. W sobotę odpoczywam, będę się bawić w fotografa dla tych, którzy spróbują swoich sił w Spartan Sprint ;)
Moje menu na najbliższy wyjazd przedstawia się następująco:

Sobota
Śniadanie - jajecznica albo jajka na twardo z warzywami
W trasie - kabanosy, ser, jakiś baton i napój energetyczny
Kolacja - grillowana lub smażona pierś z kurczaka z kaszą jaglaną i warzywami

Niedziela - dzień zawodów
Śniadanie - omlet z rodzynkami, pestkami dyni i ziarnem słonecznika, ciasteczka owsiane
W trasie - żele i batony energetyczne, gorzka czekolada, na wszelki wypadek kupiłam też Snickersy...
Kolacja - grillowana lub smażona pierś z kurczaka z kaszą jaglaną i warzywami

Poniedzialek
Śniadanie - znowu jajca z warzywami, zależy na co przyjdzie ochota :)

No i powrót do miasta Kraka.

Organizator zawodów przysłał nam takie ostrzeżenie:

Because this Beast is located in High Tatras and is combined with Euro Championship, please, be aware the track will be harder and longer then regular BEAST. Cut off time is 7.30 pm. 

Trzymajcie kciuki. Aroo!! :)

Kinga

1 komentarz: