niedziela, 10 sierpnia 2014

Rodzinne imprezy...

...czym chata bogata tym rada... chyba każdy to zna... jedz, dlaczego nie jesz? Nie smakuje Ci? Jesteś na diecie? Na szczęście mnie to nie dotyczy. Moja rodzina zaakceptowała moje zdrowe odżywianie i chwała im za to :)
Co nie zmienia faktu, że tort dla mamy upiekłam... bo to były wyjątkowe urodziny ;)


Każdy sam wybiera styl życia, zdrowy albo mniej zdrowy. W zasadzie mój tort miał tylko jedno ale... użyłam mąki do zrobienia biszkoptów. Poza tym nie było żadnych sztucznych dodatków, tylko jaja, masło, cukier, kawa, herbata, proszek do pieczenia, gorzka czekolada.
Nie skosztowałam, choć trochę kusiło ;)
Poza tym były same smaczne potrawy paleo... boczek, karkówka, udka kurczaka, kiełbasa z grilla, sałatka z pomidorów i cebuli, sałatka gyros (przepis ściągnięty gdzieś z netu). Można? Pewno, że można, trzeba tylko chcieć.
Po takiej imprezie nie ma się przynajmniej wyrzutów sumienia. Na talerz nałożyłam sobie raz i nie miałam potrzeby podchodzenia co 10 minut po dokładkę. Było super!!

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz