sobota, 16 sierpnia 2014

Za 2 tygodnie Spartan Sprint w Krynicy

Dzisiejszy trening w terenie zaliczony. Najpierw pod Hutę im T. Sendzimira, potem 5 rund dookoła Zalewu Nowohuckiego (1 runda to około 1200 m), znowu pod kombinat i do mieszkania. Przyznam, że po drugiej rundzie wokół zalewu miałam lekki kryzys i pomyślałam, że nic się nie stanie jak go obiegnę tylko 3 razy. Ale wiedziałam, że będę na siebie zła, bo założyłam, że zrobię 5 rund. To jest walka z samym sobą, dam radę czy nie dam rady.


Głowa poddaje się pierwsza. Trzeba sobie powtarzać, że się da radę, a potem kryzys mija i można już biec na dowolnym dystansie. Myślę, że zrobiłam dziś około 8-9 km, czyli wcale nie tak mało... a miałam odpoczywać... ech, przypadek beznadziejny ;)

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz