Pierwszy raz w życiu zrobiłam lasagne bez makaronu. Pomysł podsunęła mi koleżanka, ale przepis podejrzałam w internecie.
2 cukinie pokroiłam w cienkie plastry i podpiekłam w piekarniku w temperaturze 200°C (bez tłuszczu). Wcześniej doprawiłam je solą czosnkową i pieprzem.
Na oliwie z oliwek i oleju rzepakowym podsmażyłam drobno posiekaną czerwoną cebulę i 2 ząbki czosnku. Gdy cebula zmiękła dołożyłam pół żółtej i pół czerwonej papryki (pokrojone w drobną kostkę). Przyprawiła bazylią. Potem dołożyłam 500 g mięsa mielonego wieprzowo- wołowego. Dusiłam na małym ogniu aż mięso zmieniło kolor. Dołożyłam 2 świeże pomidory (pokrojone w kostkę) i 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Doprawiła solą czosnkową, pieprzem, słodką papryką, ziołami prowansalskimi i oregano. Całość dusiłam jeszcze przez kilka minut.
Jogurt grecki wymieszałam z 1 żółtkiem, doprawiłam solą czosnkową i pieprzem.
Na dnie naczynia żaroodpornego ułożyłam plastry cukinii, na nich mięso i sos jogurtowy. Potem zrobiłam drugą identyczną warstwę. Na wierzchu ułożyłam plastry mozzarelli
Tak przygotowane danie piekłam w piekarniku przez 30 minut, w temperaturze 160°C.
Smacznego!!
A wczoraj była pierś z kurczaka duszona w piwie miodowym, ryż i sałatka z marynowanych ogórków... mniam...
Kinga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz