niedziela, 20 lipca 2014

Koniec długiego weekendu...

...i powrót do rzeczywistości po dwóch dniach w Zakopanem.
Dziś zaliczyłam TRX'a i zrobiłam 40-minutowy trening na bieżni (interwały), zgodnie z założeniem, żeby 2 razy w tygodniu robić dystans Krynicki. Czeka mnie jeszcze seria brzuszków, ale to dopiero jak skończę przygotowywać obiad na jutro.
Gotuję kalafiora i do tego wymyśliłam sobie filet z kurczaka w sosie pomidorowym, ze świeżą bazylią... takie tam niedzielne eksperymenty.



Kinga

1 komentarz: