czwartek, 3 lipca 2014

Spartańskie menu

Jestem gotowa do drogi, przynajmniej tak mi się wydaje i mam nadzieję, że niczego nie zapomniałam spakować. Jedziemy jutro po południu, ja zaraz po pracy. To będzie długi dzień...


Na pewno będzie relacja z zawodów, oj będzie o czym pisać ;)

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz