poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Obiad na jutro... kasza gryczana i leczo...

...zrobione według przepisu zapamiętanego z dzieciństwa. No dobrze, mama mi trochę przypomniała ;)
Małą cebulę pokroiłam w kostkę i podsmażyłam na maśle i oleju rzepakowym. Jedną laskę kiełbasy śląskiej pokroiłam w kostkę i podsmażyłam razem z cebulą, ale nie za mocno. Dodałam duża czerwoną paprykę i dwa średnie pomidory (wszystko pokrojone w kostkę). Doprawiłam do smaku solą czosnkową, czarnym pieprzem, ostrą papryką i majerankiem. Dusiłam przez około 15 minut na małym ogniu.
Kaszę ugotowałam według wskazówek na opakowaniu.



A to mój dzisiejszy trening:


i czas, w którym go zrobiłam - 23 minuty. Że ja jeszcze znalazłam energię na gotowanie... ;)

Kinga

2 komentarze: