niedziela, 27 kwietnia 2014

Zupa krem z brokuła

W końcu się zmobilizowałam i kupiłam blender, więc pora go wykorzystać. Kupiłam świeże warzywa i zupczę ;)

Cebulę, 2 ząbki czosnku, 2 ziemniaki, półtorej marchewki, 1 pietruszkę i pół selera pokroiłam w plastry i ugotowałam pod przykryciem. Brokuł umyłam, podzieliłam na różyczki i ugotowałam osobno. Wszystko zmiksowałam na jednolitą masę, doprawiłam do smaku solą, pieprzem, kminkiem, świeżą bazylią i ziołami prowansalskimi.


Zupa wyszła dość pikantna, chyba przesadziłam z pieprzem, ale pyszna :) Na koniec można dodać jeszcze orzeszki nerkowca... samo zdrowie... smacznego!!

Kinga

2 komentarze:

  1. Wygląda meeegaaa, a przynajmniej weselej niż kaczuszka ;)
    Try to design

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, ale kaczkę udało mi się "odratować". Poddusiłam godzinę na cebulce, czosnku i z majerankiem. Obrałam z kości i zjadłam z warzywami. Też była mega ;)

    OdpowiedzUsuń