poniedziałek, 2 czerwca 2014

Zmiany, zmiany, zmiany... czyli nowy plan treningowy...

Nie ma lekko, zmiany w pracy pociągnęły za sobą konieczność zmiany mojego rozkładu zajęć sportowych. Tak bywa, ale może to i lepiej, bo podobno organizm przyzwyczaja się do pewnych form wysiłku. Z resztą z takich nagłych zmian wynikały do tej pory same korzyści :)

Poniedziałek
TRX (circuit) i fit camp

Wtorek
Lekcja pływania i mobility
Crossfit i TRX (body blast)

Środa
Team challenge i crossfit

Czwartek
Crossfit albo fit camp i lekcja pływania

Piątek
Body workoutCrossfit

Sobota
TRX (circuit) i bieganie

Niedziela
Mobility

Dodatkowo robię małą modyfikację w mojej diecie - mniej węglowodanów, więcej białka. Zaczęłam od dziś i zamiast banana, po treningu zjadłam ok. 100 g półtłustego twarogu z jednym żółtkiem, łyżeczką kakao 100% i dwiema łyżeczkami ksylitolu. Cena tego ostatniego zwala z nóg, ale nie powoduje on wyrzutu insuliny tak dużego, jak glukoza czy sacharoza. Krótko mówiąc, coś za coś...

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz