wtorek, 6 sierpnia 2013

Pierwszy post...

Wypadałoby jakoś fajnie zacząć swój pierwszy post na blogu tylko jak... Może najpierw od tego jakimi zasadami się kieruję na codzień J

10 moich przykazań :

1.Zdrowie jest najwazniejsze. Nigdzie go nie kupisz ,a jak juz je stracisz to dopiero wtedy widzisz ile było warte.
2.Jestem atrakcyjna tzn.akceptuję swoje ciało,jestem z niego zadowolona.
3.Nie liczę kalorii,ale dbam o to by nie jeść przetworzonych produktów i fast foodów.Staram się jeść świeże owoce i warzywa sezonowe.
4.Nie mam wagi i jej nie potrzebuję (chyba żeby zważyć walizkę przed wylotem).Ważniejsze są centymetry.
5. Zdrowa dieta to 80% sukcesu.Nie chodzę głodna na treningi żeby nie spalać mięśni tylko tłuszcz.
6.Ćwiczenia i dieta połączone razem, dają najlepszy efekt-czyli mój sukces.
7.Jeśli czegoś chcesz,osiagniesz to trenując najpierw najważniejszy,,mięsień”-siłę woli J
8.Sport to najlepszy sposób na stres.
9.Nikt cię nie będzie podziwiał za to co chcesz zrobić,tylko za efekty.
10.Wierzę w siebie i dla tego też wiem że dużo potrafię.

Sporo czasu i nieudanych prób zmienienia swojego życia na lepsze, kosztowało mnie wejście na ten etap na jakim jestem teraz. Kiedyś było tylko odchudzanie na samych jogurtach (oczywiście kupnych-owocowych, na które teraz nie mogę patrzeć).Potem na studiach ćwiczenie na aerobiku i jedzenie śmieci i picie alkoholu,dzięki czemu rezultaty były mizerne. Później długo nie bylo aktywności fizycznej az do stycznia 2012 kiedy wziełam się za siebie całościowo i w 100%.Najpierw motywacją była chęć wyglądania ,,jakoś” na plaży, później sport był odskocznią od stresu w pracy, aż w końcu wpadłam na prostą rzecz : trzeba polubić siebie i żyć zdrowo, bo się będę lepiej czuć.

A jakie były dalsze kroki?
*Odrzuciłam myślenie typu  ,,nie chce mi sie”-bo niby czemu mi się nie chce? Bo wolę chodować sadło przed głupimi telenowelami?
*Przerabiałam przeróżne zajęcia w fitness-klubach żeby znaleźć coś dla siebie,co będzie mi sprawiało radość.
*Czytałam informacje o treningach,zdrowym jedzeniu.


Generalnie myślę, że najważniejsze są dwie rzeczy: siła woli i motywacja. Bez nich nie ruszy się dalej i nie wytrwa w nowych postanowieniach.Mi się udaje od 2 lat i mam nadzieje że tak zostanie J

Magda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz